środa, 8 października 2014

Zaczynam kolejny haft.

    Witam Kochani :) 

    Dzisiaj tak na szybko ... chcę Wam powiedzieć, że w poniedziałek zaczęłam nowy haft. Tym razem coś większego :) Romantyczny rower z kwiatami ;) W miarę możliwości (chciałabym w każdy kolejny poniedziałek) pokazywać Wam postępy w tym haftowaniu. 

    Tymczasem pusta kanwa i ciekawość o efekt końcowy :)








      Ogłoszenia parafialne ;) 

      Moją wiklinową ławkę  którą bardzo lubię (początkowo miała swój naturalny wiklinowy kolor) jakiś czas temu pomalowałam na biało. Wyglądała ślicznie ...  a ja uwielbia białe dodatki wypełniające wnętrza :) Nie wiem co mnie podkusiło aby po jakimś czasie zmienić jej kolor na wrzosowy ??? Kolor bardzo przyjemny, jeden z moich ulubionych, niestety kiedy wniosłam ją do pomieszczenia stwierdziłam, że coś mi jednak w niej nie pasuje ... Męczyłam się z tym uczuciem ;) kilka tygodni. Ostatecznie podjęłam decyzję i od dzisiaj mam moją nową piękną i przede wszystkim na nowo białą ławeczkę :) To jest jednak jej idealny kolor. Sami zobaczcie:





 
     ... a tak wyglądała jako " wrzosowa ławeczka " :




      Postanowiłam zrobić jakiś szydełkowy pledzik na tą ławeczkę. Mój Oreścik lubi sobie na niej leżeć. Do tej pory wyścielałam mu polarowym kocem, ale chciałabym coś szydełkowego :) Muszę wymyślić coś ciekawego.

     Przesyłam Wam cieplutkie, słoneczne i jesienne pozdrowienia :)

6 komentarzy:

  1. W bieli ławeczka wygląda dużo lepiej. Dobrze zrobiłaś, że ją przemalowałaś.
    Piękny obrazek teraz haftujesz :-) Będę co poniedziałek podziwiała postępy.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna ławeczka. Też mi się marzy jakiś wiklinowy mebelek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiklina ma niesamowity urok :) A ja z niecierpliwością czekam na postępy hafciarskie :) Zapraszam również do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie się zdecydowanie bardziej podoba w tym białym kolorze ta ławeczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam taką ławeczkę i też zmieniłam jej kolor na biały:))))a hafciku jestem bardzo ciekawa:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam :)
    Też lubię ten moment, kiedy pusta kanwa gotowa do haftu, a potem powoli się zapełnia, a na ten obrazek też mam chrapkę i jest następny w kolejce, ale bedzie na lnie
    zapraszam do siebie http://lenkanapoddaszu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za komentarz ;)