Minione dni przyniosły nam wiele ciepła, słońca i co za tym idzie - radości :) Wszystko nabiera kolorów i całkiem innego podejścia do rzeczywistości. Uwielbiam wiosnę. Spędzam teraz wiele czasu na świeżym powietrzu i wygrzewam się w słońcu :) Korzystam z każdej wolnej chwili i mam nadzieję, że taka pogoda zostanie z nami przez dłuższy czas.
Nie rozstaję się oczywiście z szydełkiem. Dzisiaj robiłam róże na narzutę którą chciałabym zrobić w najbliższym czasie na łóżko, a w przerwach, i tak dla urozmaicenia elementy na kolejnego misia. Dzisiaj chciałabym jednak pokazać Wam zaległą serwetkę, którą robiłam wraz z dwoma innymi. Kiedyś już ją zapowiadałam.
Oto ona:
Kolejny raz moje ukochane ananasy.
Robiłam ją z Muzy 20, szydełkiem 1,3. Schemat pochodzi z sieci. Znalazłam go w jednym z albumów na Picasaweb.
Przesyłam Wam pozdrowienia i dziękuję że mnie odwiedzacie :)
Witam
OdpowiedzUsuńw piękne dni piękne prace serwetka piękna i podziwiam ja nie znoszę wzoru ananasa bo zawsze się myle nigdy nie udało mi sie robic go poprawnie mimo wielu stran :) jak kilka bedzie ok to na pewno następne beda z błędem :P ehh
Piękna, co nie którym przywraca dziecinne wsopomnienia...
OdpowiedzUsuńSerwetka przepiękna :). Ja średnio lubię robić wzór ananasowy ale trzeba przyznać, że każda serwetka z nim wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie i cieplutko :)