Chcę Wam podziękować za tak liczny udział w zabawie. Sprawiło mi to ogrom radości i wiem już, że na pewno tego typu zabawy będę organizowała częściej. Dzięki Waszym zapisom poznałam wiele ciekawych blogów. Dziękuję :)
Chciałabym opowiedzieć Wam jednak od początku jak to było z losowaniem :) Postanowiłam, że zwycięzcę wylosuje mój Spanielek. On też był bardzo chętny do zabawy. Najpierw podliczyłam i spisałam wszystkie osoby które się zapisały wraz z ich dodatkowymi głosami za udostępnienie wiadomości o Candy na innych platformach społecznościowych. Tak powstały losy:
... nastąpiło mieszanie i zaciekawienie :)
... i mamy zwycięzcę:
W tym momencie zaczął się mały problem. Losujący postanowił ... że nie odda losu :) Mój mąż i ja chcieliśmy wyjąć karteczkę z pyszczka i dowiedzieć się kto wygrał. Wszystkie próby odzyskania losu kończyły się jedną odpowiedzią - wrrrrrrrrrrrrrrrr !!!!!!!!! ;) Najlepsze dopiero było przed nami bo ... po krótkiej ucieczce los został .... zjedzony ! haa ale mieliśmy ubaw - Pluszaczek po prostu stwierdził że nie odda i połkną karteczkę.
Aby dowiedzieć się kto dostanie misia, musiałam na nowo stworzyć listę wszystkich osób ...
Gratuluję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Proszę też o kontakt w sprawie adresu do wysyłki. Oto mój email: asia13rafal@wp.pl lub asia13rafal@gmail.com Na podanie adresu do wysyłki misia czekam dwa tygodnie od dnia losowania. Po tym czasie wygrana traci ważność.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za wzięcie udziału w mojej pierwsze tego typu zabawie. Na pewno teraz będzie ich znacznie więcej.
Pozdrowienia :)