Zrobiłam 70 babcinych kwadratów, po 35 z każdego układu kolorów.
Cały czas towarzyszył mi mój ukochany Przyjaciel :) więc ...
... złożyliśmy kocyk w całość - skorzystaliśmy z ciepłego dnia i dzięki temu mieliśmy możliwość zrobić zdjęcia na zielonej wiosennej trawce :)
Wszystkie elementy zszyłam w całość. Kocyk obrobiłam wachlarzykami złożonymi z pięciu słupków. Tak wygląda gotowy kocyk
... a tutaj w towarzystwie misiaka, który ma podobną gamę kolorystyczną :)
Mimo chłodniejszych dni mamy już prawdziwą wiosnę! Teraz marzę tylko o słońcu!
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Komplecik cudny :) Może zleceniodawca zdecyduje się i ns misia . Ja bym nie odpuściła ;)
OdpowiedzUsuńCały czas żałuję, że doba za krótka!
Mis jest przeboski, moze kiedys zrobie podazajac Twoimi instrukacjami jakie podalas w poprzednich postach. Wyglada super i kocyk bardzo ladnie wspolgra:)
OdpowiedzUsuńŚliczny kocyk :). Z misiem tworzy fajny komplecik :)
OdpowiedzUsuńOj ja też już czekam na słońce i cieplejsze dni bo z natury straszny zmarzlak ze mnie, ale też się cieszę z wiosny, nie mogłam się doczekać kiedy znów będzie zielono :)
Pozdrawiam serdecznie
Oj podziwiam takiej ilości motywów i łączenia, podziwiam, ale końcowy efekt rewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory!!!
OdpowiedzUsuńJa chcę teraz córeczkę hehe
Śliczne:)Zapraszam Cię do mnie po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńPiękny kocyk. Uwielbiam takie stonowane kolory. Gratuluję cierpliwości :-)
OdpowiedzUsuńCudowny kocyk, ja jeszcze robię moje granny squares z serduszkiem w środku i musze je już niedługo łączyć bo w sierpniu mam termin na moją córeczkę a to dla niej kocyk będzie
OdpowiedzUsuńMiałam w planach kocyk w podobnej kolorystyce. Ale jak zawsze na planach się skończyło, bo było tyle innych, ważniejszych rzeczy do roboty :P
OdpowiedzUsuńTakiego misia miałam zrobić Miłoszkowi w prezencie, zamiast misia powstał smok.
Zapewne skorzystam z instrukcji ;)