...że się przyłączyłam - pisałam w tym poście. Ucieszyłam się bardzo, kiedy mama powiedziała że też dorzuci coś od siebie.
Ja zrobiłam szalik wzorem szyszek - ananasów (wzór i całą resztę opiszę w innym poście). Wyszedł mi dosyć długi, ale to po to, aby można byłoby kilka razy owinąć go dookoła szyi. Wygląda tak:
... i na moim Franku:
Mama zrobiła coś w stylu Baktusa:
Do szalików dołączyłyśmy kartki z życzeniami dla osób, które dostaną nasze szaliczki. Jutro zostaną wysłane do Caritasu.
Mam nadzieję, że te szaliczki dadzą obdarowanemu nimi chociaż trochę ciepła w zimowe dni i odrobinę uśmiechu w Wigilijny wieczór. Ja na pewno pomyślę o tych osobach w Święta.
U nas od dwóch dni utrzymuje się w niektórych miejscach cieniutka warstewka śniegu. Poza tym pogoda dopisuje. Mam jednak nadzieję, że Wielkanoc 2014 nie będzie taka śnieżna jak w tym roku ;)
Pozdrawiam wszystkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci za komentarz ;)