Postanowiłam sobie na kilka dni pozostawić robienie elementów misiowych w spokoju, i zrobić coś innego. Miałam w domu końcówkę delikatnego moherku ;) który pozostał mi po szaliczku - robiłam go jakiś czas temu ( biedak nie doczekał się jeszcze sesji - trzeba to nadrobić ). Dokupiłam jeszcze jeden taki motek i postanowiłam zrobić chustę wzorem babcinym = granny. To był bardzo trafny wybór. Robi się szybko i bardzo przyjemnie. Oto efekty.
... tutaj na znanej już sosence z lasu, który mam obok domu :)
Cieszę się, ponieważ jest lekka, milutka i ciepła. Na pewno wykorzystam ją w zimie jako otulacz ;) Dodatkowym plusem są jej kolory - moje ulubione :)
Chustę robiłam motywem "granny". Szydełko 5.5
Tutaj schemat do chusty - ja robiłam jedno oczko pomiędzy słupkami, a nie tak jak pokazuje schemat, czyli dwa. (Schemat pochodzi z sieci).
Wczoraj przyszła do mnie przesyłka z nowymi moteczkami :) na kolejne chusty :)
Przy okazji przypominam i zapraszam na moje Misiowe Candy.
Pozdrowienia dla Was :)
Ale cudne kolory tych moteczkòw. Chusta w ulubionych kolorach mojej córki. A co to za włóczki? Jakby występowały w rudo-brązowym melanżu... Ile na taką chustę potrzeba?
OdpowiedzUsuń:) dziękuję :) rude lubi moja mama - jest taki rudawy motek z tej firmy - to Nako. Tutaj to półtora motka :) a może troszkę mniej ...
UsuńWzór chusty wydaje się prosty, ale dzięki włóczce i perfekcyjnemu wykonaniu efekt jest wspaniały. Widać lekkość, miękkość i na pewno jest miła i ciepła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta :). Na chłodniejsze wieczory będzie jak znalazł :).
OdpowiedzUsuńNowe motki w ślicznych kolorach, już nie mogę się doczekać by zobaczyć co za nowe wspaniałości z nich zrobisz :)
Pozdrawiam
W bardzo podobny sposob stworzylam dla siebie ponczo :) Pieknie CI wyszlo
OdpowiedzUsuńChusta jest cudna i też w moich ulubionych kolorach :) Lubię też ten wzór.
OdpowiedzUsuńCudna chusta. kolejne moteczki tez coś ładnego stworzą. U mnie na "poczekalni" takie same kolory będą w chustach.
OdpowiedzUsuńMisie przepiękne, cudne chusty!!! Podziwiam i zapraszam po wyróżnienie do mnie!!!!
OdpowiedzUsuńchusta aż woła weź mnie! noś wszędzie i zawsze! kocham chusty i jeśli nie robię lalom czegoś (a robię notorycznie) lub miłym człowiekom - wiadomo, że chusta jest grana!
OdpowiedzUsuńwłaśnie dowiedziałam się, że ten fajny (prosty a efektowny) wzór ma jakąś nazwę... jak dobrze, wciąż się czegoś uczyć! ha! lubię cieniowane włóczki, choć większości
używam czystej bawełny, sporadycznie wiskozy (przetworzona celuloza) a kosmicznie rzadko sztuczności - choć teraz trochę obłowiłam się urokliwymi śliwkami, bakłażanami, melonami, grejpfrutami poli-coś-tam...
Piękna chusta. Też mam podobnie dzierganą i też robiłam jedno oczko między słupkami. Wczoraj zaczęłam kolejną, tym razem w środku wstawiłam dodatkowy motyw. Myślałam, że w tym tygodniu skończę, ale potrzebny mi jest na koniec czerwca prezent dla małej dziewczynki. Wpadłam tu, bo na FB kiedyś pisałaś o opisie na szydełkowego pieska. Będę szukać w dalszych postach, ale nie wiem, czy podołam wyzwaniu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńcudowna chusta i widać, ze wełenka jest mięciutka, a sam wzór żeby ją zrobić jak na moje niedoświadczone oko ;) jest prosty :D może kiedyś zrobię sobie podobną, będę Cię teraz podglądać, a sama powinnam zabrać się za dokończenie mojego dziecięcego kocyka z granny squares.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam czasem do mnie - troszkę szydełka też się znajdzie
Śliczna! Lubię takie proste wzory.
OdpowiedzUsuńśliczna włóczka mogę się zapytać jaka nazwa ?
OdpowiedzUsuń