Strony

środa, 8 stycznia 2014

Podłużna serweta z szyszkami - ananasami.

      Jestem uzależniona od motywu szyszek (tak na wzór ananasów mówi moja babcia). Kiedy zobaczyłam schemat do tej, od razu wiedziałam, że muszę ją zrobić. Robiłam sobie ją i robiłam przez kilka długich dni. Zużyłam na nią 4 motki Snehurki. Kiedy skończyłam ostatni rząd, byłam pełna zadowolenia. Cieszyłam się że mam już tą dość dużą pracę za sobą, i wreszcie mogę podziwiać efekty!
Nie wiedziałam jeszcze wtedy, że moja radość tak szybko się skończy, i pojawi się słowo: "o nieee"!

      .... kiedy serwetka była już skończona, zabrałam się za pranie i prasowanie. Wtedy okazało się, że ona .... w żaden sposób nie da się ładnie kształtować. Prasowałam więc i naciągałam, a ona tak pięknie się falowała ..... Wtedy zaczęłam się zastanawiać, co jest nie tak. Oświecenie przyszło bardzo szybko ... Okazało się, że zrobiłam tych szyszkowo - ananasowych motywów za dużo...

      Granice mojej wytrzymałości zostały wystawione na próbę. Najpierw zostawiłam serwetkę samej sobie, jednak później stwierdziłam - albo ona, albo ja ;) I tym sposobem, przez własne roztargnienie musiałam spruć kilka dni mojej pracy, który miał wymiar trzech motków Snehurki. 

      Jak to się stało, że w dziwny sposób zrobiłam jeden motyw więcej? Po prostu ... Robiłam sobie serwetkę, ona spokojnie układała mi się na kolanach i tak jakoś nie zauważyłam że coś jest nie tak. Nawet w trakcie szydełkowania nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. Faktem jest też to, że w schemacie tej serwetki, w dziwny sposób został opisany ten właśnie rząd, w którym się pomyliłam (i nie było podane ile ma być elementów ananaskowych)

     Teraz już wiem, że zawsze będę liczyła sobie ilość elementów. W tej serwetce ma być 20 ;) 

    Teraz przedstawiam główną bohaterkę tego wątku (a raczej to co z niej zostało, czyli środek):

















     Teraz powoli robię sobie tak z doskoku kolejne rzędy. Mam nadzieję, ze już nie będę miała z nią żadnych niespodzianek ;)

     Pozdrawiam serdecznie moich odwiedzających gości.     
   

   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci za komentarz ;)